Niemiecka prasa: jak zdobyć żonę z Polski
Uwaga Polki! BILD opublikował właśnie artykuł, będący zbiorem porad i wskazówek dla Niemców poszukujących kandydatki na żonę właśnie wśród polskich kobiet.
30.11.2009 | aktual.: 30.11.2009 13:26
Bild zauważa urodę mieszkanek nadwiślańskiego kraju, które rzekomo ze względu na jego kiepską w stosunku do RFN sytuację ekonomiczną rozglądają się za Niemcami, których chciałyby poślubić.
Co ciekawe, autor artykułu odsyła samotnych Niemców do agencji pośrednictwa matrymonialnego, która powinna być w miarę poważna. Sposobem na odnalezienie tej właściwej (na razie agencji) mają być fora internetowe, wypełnione opiniami klientów.
Dziennikarz BILDA, zdając sobie sprawę z kosztów takiego przedsięwzięcia, zachęca do zawarcia umowy uzależnionej od skuteczności. Skuteczność w tym przypadku to minimum jedno spotkanie z wybraną kobietą.
Jeśli niemiecki absztyfikant wysila się by wypowiedzieć choć kilka słów po polsku, to być może on także poszedł za radą BILDA. Tych kilka słów ma podobno zrobić wrażenie i nawet podkreślić powagę zamiarów zalotnika.
To teraz parę słów o samych Polkach i polskich realiach. Czytelnik artykułu w niemieckiej gazecie dowie się, że polskie dziewczyny mają skonkretyzowane poglądy odnośnie wymarzonego partnera, który (tu zaskoczenie) nie powinien być arogancki ani bezczelny. Sama zaś branża matrymonialna w Polsce nie działa jak "Supermarket".
Kobiety dążą do zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa i mają o wiele większe ambicje, niżby to się wydawało mężczyznom… - i jeszcze kilka temu podobnych ogólników.
Cóż, BILD mimo dosyć prostackiego toku myślenia, zdecydowanie trafił w temat. Co roku w Niemczech zawieranych jest kilkanaście tysięcy ślubów par mieszanych, najczęściej właśnie z Polką. Co Niemcy widzą w naszych kobietach? Prawdopodobnie oprócz słowiańskiej urody, która Niemcom wyjątkowo odpowiada, nie bez znaczenia jest ciepło jakie polska kobieta daje mężczyźnie i tworzonemu z nim domowi.
Jak to jest typowe dla kobiet na wschód od Odry, Polki są oddane i ofiarne wobec partnera, choć chętnie wprowadzają zwyczaje i tradycje wyniesione z własnego domu rodzinnego, co zresztą Niemcy najczęściej przyjmują z zadowoleniem.
Tak czy owak, artykuł w niemieckiej gazecie nie powinien tworzyć wrażenia, że Niemcom trzeba w zdobyciu Polki pomóc. Wiele kobiet decyduje się na taki związek także, a może przede wszystkim ze względu na spodziewany dobrobyt w stworzonej rodzinie.
Wychodzi to trochę naprzeciw sytuacji, jaka wytworzyła się we wschodnich landach, gdzie kobiet ubywa w zastraszającym tempie. Te jadą się kształcić na zachód swojego kraju i Europy, zostawiając przeważnie mniej ambitnych mężczyzn w niemałym kłopocie. Skala problemu jest przy tym poważna i przyciąga uwagę kręgów rządowych, które nie mają dobrego pomysłu na rozwiązanie problemu.
Z Drezna dla polonia.wp.pl
Witold Horoch