Niemiecka minister też ma kłopot z laptopami...

Niemiecka prasa informuje, że do włamania do mieszkania Brigitte Zypries doszło w minionym tygodniu. Sama pani minister spostrzegła zniknięcie laptopów dopiero po kilku dniach.

Według berlińskiej policji, skradzione laptopy nie zawierały żadnych cennych lub poufnych danych. Prowadzący śledztwo nie wykluczają jednak politycznego podłoża kradzieży. Trudno sobie wyobrazić, że ktoś przypadkiem włamuje się do mieszkania tak wpływowej osoby i przypadkiem zabiera akurat dwa komputery - mówi jeden ze śledczych cytowanych przez niemiecką prasę.

Oprócz laptopów, z mieszkania minister Brigitte Zypries nic nie zginęło. W momencie włamania dom minister sprawiedliwości nie był pilnowany, ponieważ w tym czasie przebywała ona w siedzibie resortu.

W Polsce sprawa z laptopami ministra Zbigniewa Ziobry wybuchła, gdy okazało się, że komputery używane przez byłego ministra sprawiedliwości są uszkodzone. Obecny szef resortu Zbigniew Ćwiąkalski zapowiedział, że będzie domagał się zwrotu kosztów naprawy sprzętu. Zaznaczył też, że zniszczenia rodzaj zniszczeń "ma charakter nieprzypadkowy". Ziobro zapowiedział, że pozwie Ćwiąkalskiego za te pomówienia, jeżeli ten go nie przeprosi. Tłumaczył też, że o zniszczeniach informował wcześniej resort i prosił o wycenę w celu pokrycia kosztów naprawy, ale nie dostał żadnej odpowiedzi. (zel)

Maciej Wiśniewski