Niemiecka fundacja: wypłaty odszkodowań przebiegają dobrze
Wypłaty odszkodowań dla ofiar pracy przymusowej i niewolniczej III Rzeszy przebiegają dobrze, mimo wielu drobnych problemów - ocenił w sobotę przewodniczący zarządu niemieckiej fundacji - Michael Jansen.
28.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wpłynęło więcej wniosków o odszkodowania niż oczekiwano. Niemiecka fundacja musi sobie z tym poradzić, dysponując uzgodnioną sumą pieniędzy na wypłaty - czyli 10 mld marek z odsetkami w wysokości 200 tys. marek.
Nie ma innych pieniędzy - ani od rządu ani od gospodarki - podkreślił Jansen. Dodał, że jeżeli wpłynie więcej wniosków niż przewidywano, być może zmniejszona zostanie druga rata środków przekazywanych fundacjom partnerskim w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. W konsekwencji sumy pojedynczych odszkodowań też będą mniejsze.
Według Jansena, wpłynie od 1,3 do 1,5 mln wniosków - czyli więcej niż wcześniej oczekiwano. Dotychczas do siedmiu partnerskich fundacji w krajach zamieszkania ofiar pracy przymusowej wniesiono prawie milion wniosków. Termin ich składania upływa 31 grudnia br.
Przewodniczący niemieckiej fundacji powiedział, że możliwość zmniejszenia drugiej raty środków na odszkodowania była przewidziana podczas ubiegłorocznych negocjacji oraz w niemieckiej ustawie dotyczącej odszkodowań. (aw)