Niemiec zatankował w Polsce 60 litrów paliwa i uciekł
Na jedną ze stacji paliw w Słubicach wjechał osobowy opel astra, na niemieckich numerach rejestracyjnych. Do samochodu zatankował łącznie ok. 60 litrów paliwa, z czego 20 litrów do kanistra. Wsiadł do samochodu i nie płacąc za paliwo 260 zł, odjechał. Jak się później okazało, kierowcą był 41-letni obywatel Niemiec.
02.11.2007 | aktual.: 02.11.2007 14:28
Całą sytuację zarejestrowały kamery monitoringu. Dodatkowo jeden z pracowników ruszył za złodziejem swoim prywatnym samochodem. Dogonił go na przejściu granicznym w Świecku. Tam do pomocy wezwał funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz Policji.
Polsko-niemiecki patrol policjantów pomógł zatrzymać sprawcę kradzieży. Zatrzymany mężczyzna nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że zatankował pojazd na innej stacji, nie ma jednak na to żadnego potwierdzenia.
Policjanci już zabezpieczyli nagranie z monitoringu. Jeżeli podejrzenie się potwierdzi zatrzymanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 5 oraz kara grzywny.