Niemiec z Paragwaju chce usynowić tysiąc biednych dzieci
Mieszkający w Paragwaju Niemiec Juergen Hass
chce usynowić 1000 dzieci z biednych krajów, aby w ten sposób
zapewnić im niemieckie obywatelstwo wraz ze świadczeniami
socjalnymi i prawem do studiowania na koszt niemieckiego podatnika
- podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel".
08.05.2006 20:10
Motywem postępowania 56-letniego mężczyzny jest nienawiść do niemieckiego państwa - twierdzi autor materiału opublikowanego w najnowszym wydaniu pisma. Sam Hass określa swoje działania mianem "prywatnego programu pomocy dla krajów rozwijających się".
Pochodzący z Rees w Nadrenii były agent ubezpieczeniowy i polityk samorządowy z ramienia liberalnej FDP usynowił już 300 dzieci z Paragwaju, Rumunii, Węgier, Mołdawii, Rosji, Ukrainy i Indii - czytamy w materiale. Hass wykorzystał lukę w ustawie z 1998 r., która zezwala na uznanie ojcostwa, jeśli zgodę na to wyrazi matka i nikt inny nie rości sobie pretensji do ojcostwa.
Hass oświadczył, że jego akcja jest "prywatną zemstą" na państwie niemieckim. Sąd wymierzył mu w 1987 r. karę trzech lat pozbawienia wolności za oszustwo. Hass twierdzi, że jest niewinny.
Przyszłemu ojcu nie grozi obowiązek płacenia alimentów z własnej kieszeni, ponieważ jedynym jego źródłem utrzymania jest renta, a to świadczenie nie podlega konfiskacie.
Niemiecka minister sprawiedliwości Brigitte Zypries (SPD) poinformowała, że jej resort bada możliwości prawne pozwalające pokrzyżować plany Hassa. Ustawa o dokumentach umożliwia - jej zdaniem - unieważnienie uznania ojcostwa, jeżeli jego motywem są "nieuczciwe zamiary". Władze mogą sprawdzić, czy motywem decyzji o uznaniu ojcostwa była chęć stworzenia rodziny - wyjaśniła minister.
Jacek Lepiarz