Niemcy "zwariowali" na punkcie misia Flocke
Niemcy czeka najprawdopodobniej powtórka z "knutomanii". Bohaterką jest tym razem malutka polarna niedźwiedzica Flocke (tłum. Płatek, Puszek) z zoo w Norymberdze, która po raz pierwszy pokazała się publicznie.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/publiczny-debiut-misia-flocke-6038701455074433g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/publiczny-debiut-misia-flocke-6038701455074433g )
Publiczny debiut misia Flocke
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/nowy-knut-6038675254764161g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/nowy-knut-6038675254764161g )
Nowy Knut?
Aby sfotografować lub sfilmować pierwsze kroki misia na wybiegu, do Norymbergii przyjechało ponad 400 dziennikarzy z całego świata. Stawiły się ekipy filmowe z tak odległych krajów jak Japonia czy Australia. Wiele niemieckich telewizji na żywo nadawało relacje z ogrodu zoologicznego.
Od jutra samiczka, nosząca niemieckie imię Flocke, czyli właśnie Płatek, będzie codziennie prezentować się publiczności. Dyrekcja zoo liczy na 25 tys. zwiedzających każdego dnia. Zapowiada, że mały miś będzie ambasadorem działań na rzecz ochrony klimatu.
Ale zdaniem obrońców praw zwierząt, niedźwiadek będzie przede wszystkim "maszynką do robienia pieniędzy" dla norymberskiego zoo. Wielu z nich przebranych za polarne niedźwiedzie demonstrowało przed bramą ogrodu przeciwko, jak to określili, "pozbawionemu skrupułów wykorzystywaniu zwierzęcia w celach marketingowych".
Samiczka, która ma cztery miesiące, została tak jak Knut z berlińskiego zoo wykarmiona przy pomocy butelki. Kierownictwo zoo w Norymberdze liczy na to, że swoją popularnością Puszek dorówna najsłynniejszemu niedźwiedziowi polarnemu na świecie.