ŚwiatNiemcy złożyli pozwy przeciw Polsce ws. wypędzeń

Niemcy złożyli pozwy przeciw Polsce ws. wypędzeń

Pruskie Powiernictwo, niemiecka spółka
domagająca się dla przesiedlonych Niemców odszkodowań bądź zwrotu
majątków, złożyło w Międzynarodowym Trybunale Praw Człowieka w
Strasburgu zapowiadane od lat pozwy przeciwko Polsce.

15.12.2006 | aktual.: 15.12.2006 15:43

Na początek złożyliśmy 22 indywidualne pozwy - powiedział w Berlinie wiceprzewodniczący zarządu Pruskiego Powiernictwa, Gerwald Stanko. Spodziewamy się skierowania dalszych pozwów - dodał.

Wystąpienie na drogę sądową Stanko uzasadnił naruszeniem przez Polskę prawa do pokojowego korzystania z własności oraz naruszeniem zakazu dyskryminacji. Autorzy pozwów domagają się od strasburskiego trybunału potwierdzenia, że Polska naruszyła art. 1 I protokołu dodatkowego Europejskiej Konwencji Praw Człowieka w połączeniu z art. 14 tej konwencji. Szczegóły treści pozwów mają zostać podane na poniedziałkowej konferencji prasowej.

W przekazanej dziennikarzom informacji prasowej Pruskie Powiernictwo podkreśliło, że niemiecką ludność wypędzono w wyniku II wojny światowej z terenów wschodnich w sposób, uważany przez niektórych specjalistów prawa międzynarodowego za "mord z pobudek narodowych bądź rasowych", a co najmniej za zbrodnię przeciwko ludzkości. Wywłaszczenia przeprowadzono bez odszkodowania.

Ofiarami wywłaszczeń są polscy obywatele niemieckiego pochodzenia, niemieccy przesiedleńcy i wypędzeni oraz ich żydowscy współobywatele, którzy przeżyli holokaust. Polska uzależnia nadal zwrot wywłaszczonej własności od obywatelstwa bądź pochodzenia i nadal stosuje dawne dyskryminujące ustawy z czasów powojennych - czytamy w informacji prasowej.

Ponieważ niemiecki rząd, w przeciwieństwie do rządu austriackiego, nie wspiera niemieckich wypędzonych i nie udziela im dyplomatycznej ochrony, zainteresowanym nie pozostaje nic innego, jak tylko "prywatna samopomoc" - podkreślono w oświadczeniu Pruskiego Powiernictwa. Spółce chodzi przy tym o rozwiązania "w dzisiejszych warunkach możliwe i do pogodzenia z dobrem wspólnym" - zastrzegają autorzy.

Powiernictwo Pruskie powstało w 2000 roku. Zarejestrowana w Duesseldorfie spółka zabiega o zwrot majątków pozostawionych przez Niemców przymusowo wysiedlonych po II wojnie światowej z Polski bądź o odszkodowanie od władz polskich. Popiera także roszczenia Niemców, którzy wyjechali z Polski w ramach łączenia rodzin. Powiernictwo zapowiadało już dwukrotnie złożenie pozwów, jednak współpracujące z nim kancelarie prawnicze rezygnowały w ostatniej chwili z wstąpienia na drogę sądową.

1 sierpnia 2004 roku ówczesny kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział w Warszawie, że niemiecki rząd nie będzie popierał pozwów wypędzonych przeciwko Polsce i że takie stanowisko będzie reprezentował także przed międzynarodowymi trybunałami. Rzecznik niemieckiego rządu oświadczył 7 sierpnia, że obecny rząd Angeli Merkel prezentuje "kontynuację" w tej sprawie. Przypomniał, że pani kanclerz wyraźnie potwierdziła opinię, że tego rodzaju roszczenia nie będą wspierane.

Od działań powiernictwa zdystansowała się także przewodnicząca Związku Wypędzonych Erika Steinbach.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)