Niemcy żądają od Polski zwrotu dóbr kultury
Niemcy żądają zwrotu dóbr kultury, które
Polska rzekomo zrabowała po II wojnie światowej. Nie chcą
pamiętać, że nasz kraj utracił 70% dziedzictwa kultury
głównie wskutek zamierzonych działań okupantów i bezlitosnych
planów zniszczenia w całości polskiej kultury - pisze "Nasz
Dziennik".
02.08.2007 | aktual.: 02.08.2007 05:01
W ostatnim okresie w niemieckich mediach regularnie pojawiają się oskarżenia o to, że polska strona celowo odwleka i przedłuża dyskusję na temat zwrotu niemieckich dzieł kultury. Prezes Fundacji Pruskiego Dziedzictwa Kultury Klaus-Dieter Lehmann powiedział, że wywiezione z Niemiec dzieła sztuki są "materialną i duchową własnością Niemców" i związane są z ich "kulturową tożsamością".
To nie są dobra kultury zrabowane, i to trzeba bardzo mocno podkreślić, nie ma mowy o żadnym rabunku, natomiast kwestie ewentualnego zwrotu tych dóbr kultury do Niemiec należy łączyć z kwestią niszczenia dóbr kultury przez Niemców w Polsce - ripostuje polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
W rozmowie z "Naszym Dziennikiem" niemiecki historyk dr Adam Musial potwierdził, że nazywanie przez Niemców pozostawionych po drugiej wojnie światowej na terenie naszego kraju dzieł sztuki "Beutekunst" (zdobycz wojenna) jest wielkim nieporozumieniem. (PAP)