Niemcy szturmują polskie salony
Od 1 maja Niemcy oblegają salony samochodowe
w zachodniej Polsce. Mogą tu kupić auta o 20 i więcej procent
taniej niż we własnym kraju. Aby ratować spadające zyski na
strategicznym rynku niemieckim, większość koncernów podwyższa ceny
w Polsce - informuje "Rzeczpospolita".
26.05.2004 06:15
Za toyotę avensis trzeba już zapłacić o 7-8 tys. zł więcej niż na początku roku. Opel zredukował w tym czasie już o jedną trzecią różnicę w cenach sprzedaży między Polską a Niemcami dla modelu Vectra. Podobnie postępują niemal wszystkie pozostałe koncerny motoryzacyjne. Jedynie fiat zapowiada, że nie będzie wyrównywał cen z krajami, które od lat należą do Unii. Natomiast samochody luksusowe kosztują u nas tyle, ile za Odrą - podaje dziennik.
Do całkowitego zrównania cen może dojść już za półtora roku. Wtedy w całej Unii nastąpi pełna liberalizacja rynku motoryzacyjnego. Polski diler będzie mógł otworzyć salon po zachodniej stronie Odry i tam oferować auto po stawkach stosowanych w naszym kraju - pisze "Rzeczpospolita".(PAP)