Niemcy podrzucają sąsiadom śmieci
Po wejściu do Unii Europejskiej wzdłuż dróg i w lasach w regionach Czech graniczących z Niemcami wyrastają dzikie wysypiska śmieci - pisze "Nasz Dziennik" powołując się na czeskie agencje informacyjne.
Alarmują one, że "po otwarciu granic coraz więcej Niemców bez skrupułów odwozi swoje odpadki do Czech, aby w domu oszczędzić na opłatach za wywóz i utylizację śmieci". Agencja CzTK informuje, że podobna sytuacja panuje na południowej granicy z Austrią, a także w polskich gminach graniczących z Niemcami.
Po wejściu Czech do Unii Europejskiej obowiązuje swobodny przepływ towarów, a co za tym idzie - jak się okazuje - także odpadków - pisze "Nasz Dziennik". Przedstawiciele części czeskich gmin na pograniczu obawiają się, że zabraknie pieniędzy na likwidację dzikich wysypisk. Pochodzenie tych śmieci nie jest trudne do ustalenia - są wśród nich opakowania po niemieckich produktach, gazety itp.
Problemem jest też porzucany stary sprzęt gospodarstwa domowego. Tymczasem pytane przez "Nasz Dziennik" polskie służby odpowiedzialne za ochronę środowiska nie dostrzegły takiego zagrożenia w polskich lasach. Z wypowiedzi tych wynikałoby, że problem "turystyki odpadkowej" Polski nie dotyczy. Jednak możliwe, że po prostu dotychczas nikt się tym nie zajmował. W polskich lasach i na nieużytkach są tysiące dzikich wysypisk śmieci, a zobowiązane do ich usuwania gminy najczęściej nie są w stanie wykryć sprawców. (IAR)