Niemcy otwierają pierwszy dom starców dla Turków
Pierwszy w Niemczech dom starców dla
Turków jest już gotowy i pensjonariusze zaczną się wprowadzać od
poniedziałku - podali jego organizatorzy.
Wszystko jest przygotowane, aby pensjonariusze czuli się jak w domu - powiedziała Meike Hohenbrink z firmy Marseille-Kliniken, która jest współwłaścicielem domu "Tuerk Huzur Evi" w południowej dzielnicy Berlina, Kreuzbergu. Współudziałowcem przedsięwzięcia jest Berlińska Wspólnota Turecka (TGB).
Personel placówki mówi płynnie po turecku i niemiecku. Piętra domu dla 155 pensjonariuszy noszą nazwy tureckich miast, pokoje wyposażono w udogodnienia do rytualnej ablucji przed modlitwą, kuchnia zatrudnia Turków i będzie podawać tureckie potrawy.
Według Hohenbrink zainteresowanie jest duże, zgłaszają się chętni z całego kraju. W Niemczech mieszka 2,4 mln osób tureckiego pochodzenia, w tym 350 tysięcy emerytów.
Z licznych tureckich gastarbeiterów, którzy po II wojnie światowej napływali do Niemiec, wielu osiedliło się tam, zestarzało się i teraz potrzebuje opieki.
Taki dom jest potrzebny, ponieważ pierwsza generacja Turków ma duże problemy językowe - kiedy się zestarzeją, potrzebują opiekunów mówiących ich własnym językiem - wyjaśnił szef TGB Celal Altun.
Berlin ma największą społeczność turecką w Niemczech - około 220 tys.
Po konsultacjach z TGB turecki dom spokojnej starości zorganizowano tak, żeby na pobyt w nim mogły sobie pozwolić również osoby o dochodach niższych od przeciętnych.