Niemcy odrzucają udział wspólnego korpusu w akcji w Iraku
Niemcy wykluczają udział wspólnego korpusu
polsko-niemiecko-duńskiego w działaniach na rzecz ustabilizowania
sytuacji w Iraku - oświadczył w środę rzecznik rządu federalnego
Bela Anda.
07.05.2003 | aktual.: 07.05.2003 15:27
Według Andy, minister obrony Peter Struck oświadczył na forum rządu, że nie istnieją warunki dla wysłania korpusu do Iraku.
Rzecznik podkreślił przy tym, że iracka inicjatywa Polski nie zakłóci w żaden sposób stosunków Berlina z Warszawą. "Stosunki polsko-niemieckie są dobre", stanowią "jeden z fundamentów w niemieckiej polityce zagranicznej" i pozostaną takimi również po rozszerzeniu Unii Europejskiej - podkreślił Anda.
Sprawa postulowanego przez Polskę wysłania żołnierzy trójnarodowego korpusu do Iraku ma być omawiana na rozpoczynającym się w środę wieczorem w Kopenhadze spotkaniu ministrów obrony Polski, Niemiec i Danii.
Wraz ze swymi resortowymi kolegami z Litwy, Łotwy i Estonii Jerzy Szmajdziński, Peter Struck i Svend Aage Jensby będą ponadto dyskutować nad różnymi aspektami wejścia trzech państw bałtyckich do NATO.
"Przedtem Szmajdziński wywołał w Berlinie zaskoczenie i irytację swą propozycją wysłania polsko-niemiecko-duńskiego korpusu do Iraku. Potem polski rząd zrelatywizował swą inicjatywę i zachęcił do szerokiego europejskiego udziału w międzynarodowych siłach pokojowych w Iraku" - napisała agencja DPA w komentarzu do wypowiedzi rzecznika Andy. (mp)
dmi/ ro/ we/