Niemcy kontra tania siła robocza

"Rzeczpospolita" pisze o planach niemieckiego rządu, który chce wprowadzić płace minimalne w kolejnych działach gospodarki. Ma to ograniczyć zatrudnienie pracowników z Polski i innych krajów Unii Europejskiej.

12.04.2005 | aktual.: 12.04.2005 07:13

Decyzje mają zapaść pojutrze, na posiedzeniu niemieckiego gabinetu. Wprowadzenie płac minimalnych nie wpłynie na status robotników sezonowych, pracujących w rolnictwie. Zasada, gwarantująca minimalne płace w budownictwie, miałaby zostać rozszerzona na inne branże, zwłaszcza na hotelarstwo, gastronomię i usługi porządkowe. Ma to ograniczyć tak zwany dumping płacowy, czyli zatrudnianie obcokrajowców za stawki dużo niższe, niż Niemców.

Guido Radatz z niemieckiej Fundacji Gospodarka Rynkowa i Polityka powiedział jednak "Rzeczpospolitej", że wprowadzenie płac minimalnych będzie szkodliwe dla gospodarki naszych sąsiadów. Uniemożliwi bowiem zmniejszenie bardzo wysokich kosztów pracy. Wprowadzenie przed dziewięcioma laty płac minimalnych dla cudzoziemców pracujących w budownictwie nie wpłynęło na liczbę zatrudnionych, wzrosła za to liczba pracujących nielegalnie.

"Rzeczpospolita" zamieszcza też dane agencji konsultingowej Mercer Human Resources. Wynika z nich, że koszty zatrudnienia pracownika w Niemczech są średnio ponad sześciokrotnie wyższe niż w Polsce.(IAR)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)