ŚwiatNiemcy chcą zahamowania wzrostu unijnego budżetu

Niemcy chcą zahamowania wzrostu unijnego budżetu

Niemcy ostrzegły swych partnerów z Unii Europejskiej, iż chcą zmniejszenia tempa
wzrostu unijnych wydatków począwszy od 2014 roku, wskazując
jednocześnie na istnienie pola manewru dla redukcji dotacji
rolnych.

31.03.2008 | aktual.: 31.03.2008 22:29

W wygłoszonym w Brukseli przemówieniu niemiecki wiceminister finansów Thomas Mirow zaznaczył, że przyszły budżet UE nie może rosnąć tak szybko, jak w latach 2007-2013. Nawet jeśli w ciągu najbliższych siedmiu lat jego górny pułap pozostanie na poziomie 1% produktu krajowego brutto państw członkowskich, to wydatki w wymiarze nominalnym wzrosną o 40%.

Minister finansów w rządzie państwa twierdziłby, że pułap 1% wydaje się zbyt wysoki - powiedział Mirow, dodając, iż tempo wzrostu wydatków UE musi być dostosowane do budżetów krajowych.

Jego zdaniem dotacje rolne, których największym beneficjentem jest Francja, nie mogą być wyłączone z debaty na temat budżetu, a znaczny wzrost cen żywności na przestrzeni ubiegłych 18 miesięcy wyraźnie poprawił dochody rolników.

Nie da się ukryć, że w dyskusji nad wydatkami jest to kwestia kluczowa - powiedział Mirow. Dotacje rolne stanowią niemal 40% wydatków unijnego budżetu, do którego największy wkład wnoszą właśnie Niemcy.

Jest oczywiste, że kraje, które skorzystały na Wspólnej Polityce Rolnej, mają inny punkt widzenia niż te, które nie odniosły aż takich korzyści, a my należymy do tych drugich - zaznaczył niemiecki wiceminister.

Jego wypowiedź może rozdrażnić Francję, uważającą unijne dotacje rolne za niezbędny czynnik wspierania jej gospodarki.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)