Nielegalna stocznia w Gdańsku
Na terenach pozostałych po Stoczni Gdańskiej prowadzona jest nielegalna produkcja. Tereny te przeznaczone są pod budownictwo mieszkaniowe i usługowe. Należą do spółki Synergia 99, która z kolei wynajęła część terenu prywatnej firmie Odys Stocznia.
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Gdańsku nakazał wstrzymanie wszelkich prac. Z informacji Radia Gdańsk wynika jednak, że są one nadal prowadzone. Zarząd Stoczni Gdańskiej zamierza zawiadomić o tym prokuraturę. Tymczasem prezes Odysa Robert Studziński nie zgadza się z decyzją Inspektora i będzie się odwoływał.
To właśnie władze Stoczni Gdańskiej zawiadomiły Inspektora, że przy kanale, na nabrzeżu które należy do spółki Synergia, od kilkunastu dni prowadzone są prace mające na celu przygotowanie terenu i konstrukcji pod budowę elementów małych statków. Wizja lokalna potwierdziła te fakty. Okazało się, że realizująca prace budowlane spółka Odys Stocznia nie uzyskała pozwoleń na ich przeprowadzenie. Inspektor nakazał ich wstrzymanie i uzupełnienie dokumantacji.
Tymczasem z informacji uzyskanych w urzędzie miasta w Gdańsku wynika, że inwestor nie otrzymałby pozwolenia na budowę, ponieważ na tym terenie nie może być prowadzona produkcja przemysłowa. Wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski powiedział Radiu Gdańsk, że plan zagospodarowania przestrzennego przewiduje funkcje usługowo - mieszkaniowe, a więc przygotowywanie konstrukcji pod budowę statków jest samowolą budowlaną.