Nielegalna Nadia
Marta Godlewska chciała nadać swojej 3-
miesięcznej córce imię Nadia. Gdyby mieszkała w Olsztynie lub w
Warszawie byłoby to możliwe. W Kętrzynie urzędnicy nie zgadzają
się na zarejestrowanie takiego imienia, bo według nich to niezgodne z prawem -
pisze "Gazeta Olsztyńska".
20.08.2005 | aktual.: 20.08.2005 08:54
Przy rejestracji dziecka w Urzędzie Stanu Cywilnego w Kętrzynie okazało się, że Nadia jest nie do przyjęcia. Urzędnicy tłumaczyli, że Nadia to przecież zdrobnienie od Nadziei. Tak długo przekonywali panią Martę, żeby zgodziła się na inne imię, że w końcu ją przegadali i zgodziła się na Nadzieję. - Pan kierownik powiedział, że nie będzie dla mnie naginał prawa i nie zgodzi się na zarejestrowanie córki jako Nadia, więc dałam za wygraną, powiedziała "Olsztyńskiej" młoda mama.
W domu jednak nikt nie mówi do dziecka inaczej niż Nadia. Babcia Nadii, Elwira Godlewska, sprawdziła, że są w Polsce miejscowości, gdzie rejestruje się dzieci o takim imieniu. - Okazuje się, że to tylko dobra wola kierownika USC, a tej w Kętrzynie zabrakło, mówi.
"Gazeta Olsztyńska" sprawdziła czy w innych miastach zarejestrowano by Nadię. Zadzwoniła do urzędów w Olsztynie, Elblągu i Warszawie. Okazało się, że w Olsztynie w ostatnich 15 latach zarejestrowano 20 dziewczynek o takim imieniu, a w Warszawie 17.
Wojciech Waszczuk, kierownik USC w Kętrzynie powołuje się na opinię Rady Języka Polskiego, której opinie są zaleceniami dla urzędów przy rozstrzyganiu wątpliwości przy rejestracji imion dzieci. - Nadanie imienia Nadia byłoby sprzeczne z ustawą Prawo o aktach stanu cywilnego, czytamy w opinii.
W Warszawie urzędnicy nie widzą tego problemu. - To imię nie występuje w oficjalnym wykazie, bo jest zdrobnieniem, mówi urzędniczka z jednego z urzędów dzielnicowych w Warszawie. - Ale skoro usamodzielniły się takie imiona jak Kuba, Sonia czy Ola, to dlaczego nie miałoby występować jako samodzielne imię Nadia?