PolskaNiegroźny wstrząs tektoniczny na Podhalu

Niegroźny wstrząs tektoniczny na Podhalu

Odczuwalny dla ludzi, ale niegroźny wstrząs tektoniczny zanotowano nad ranem na pograniczu Podhala i Spiszu. Według danych Śląskiego
Obserwatorium Geofizycznego PAN w Raciborzu, siła wstrząsu (tzw.
magnituda) wyniosła ok. 3,3 w skali Richtera.

25.06.2006 | aktual.: 25.06.2006 13:32

Wstrząsy o takiej magnitudzie zaliczane są jeszcze do kategorii słabych, ale lokalnie, w promieniu ok. 20 kilometrów, mogą być odczuwalne. Raczej nie wyrządzają jednak żadnych szkód - powiedział PAP kierownik obserwatorium, Wojciech Wojtak.

Wstrząs miał miejsce w niedzielę o 3.12 na pograniczu Podhala i Spisza, prawdopodobnie jego epicentrum było w Dolinie Białki, na pograniczu Tatr i Pienińskiego Pasa Skałkowego, a zarazem na pograniczu Polski i Słowacji. Jego przyczyną były naturalne ruchy tektoniczne.

Straż Pożarna na Podhalu - według informacji jej przedstawicieli - nie otrzymała żadnych zgłoszeń o ewentualnych szkodach wyrządzonych przez wstrząs ani z powiatu tatrzańskiego, ani nowotarskiego.

Jak powiedział Wojtak, oprócz obserwatorium w Raciborzu, wstrząs zarejestrowały też stacje m.in. w Książu i Ojcowie oraz Niedzicy, która była najbliżej epicentrum. Pełne dane z tych ośrodków znane będą w poniedziałek.

Wstrząsy na Podhalu są naturalnym, powtarzającym się co jakiś czas zjawiskiem. Najsilniejsze były w listopadzie i grudniu 2004 roku. Pierwszy z nich miał siłę 4,6, drugi - 3,6 w skali Richtera. Ich epicentrum znajdowało się pod miejscowością Czarny Dunajec. Listopadowy wstrząs spowodował spękanie ścian wielu budynków w okolicy.

Skala Richtera służy do pomiaru siły wstrząsu w epicentrum. Teoretycznie jest skalą otwartą, ale w praktyce nie notuje się wstrząsów powyżej 9,5. Drgania skorupy ziemskiej o sile 2-3 są ledwie wyczuwalne przez ludzi, ale nieco silniejsze, rzędu 4-5 stopni mogą powodować niewielkie uszkodzenia budynków.

Ponad 70 lat temu na Podhalu wystąpiło trzęsienie ziemi o sile 4,3 w skali Richtera, a przed 11 laty zanotowano tam wstrząsy o sile 3,4. Według sejsmologów, na południu Małopolski często rejestrowane są drgania skorupy ziemskiej, ale są tak niewielkie, że ludzie ich nie odczuwają.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)