Niedźwiedzica zaatakowała małżeństwo - mąż zginął
Niedźwiedzica grizzly zaatakowała i zabiła mężczyznę w amerykańskim parku narodowym Yellowstone, w stanie Wyoming. Żona mężczyzny przeżyła.
07.07.2011 | aktual.: 07.07.2011 12:17
Atak miał miejsce na szlaku Wapiti Lake, w odległym miejscu w środku parku. Yellowstone ma 9 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni, to tyle co Cypr.
Para turystów spacerując zauważyła niedźwiedzicę, ale zignorowała ten fakt i szła dalej. Kobieta zeznała, że niedźwiedzica zaatakowała, prawdopodobnie bojąc się o swoje małe. Mąż kazał małżonce uciekać, sam został i mocno poturbowany przez zwierzę - zginął.
Kobieta również została zaatakowana, zwierzę chwyciło ją za plecak i uniosło w powietrze. Na szczęście turystce udało się oswobodzić i z wyjątkiem kilku siniaków, wyszła z niebezpieczeństwa bez szwanku.
Eksperci przypominają , że niedźwiedzie bywają bardzo groźne. Ostatni śmiertelny tego typu wypadek w Yellowstone miał miejsce 25 lat temu.