Niedźwiedzica grasująca na Podkarpaciu już schwytana
W Chorzowie k. Jarosławia na Podkarpaciu schwytano i przewieziono do lecznicy młodą niedźwiedzicę, która od dwóch dni pojawiała się w Chorzowie i okolicznych wsiach - poinformowała Sabina Moskawa z podkarpackiej policji.
29.01.2010 17:10
- Niedźwiedzica trafiła do lecznicy dla zwierząt w Przemyślu, gdzie będzie poddana obserwacji i rekonwalescencji - powiedziała dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie Magdalena Grabowska. Według niej, jest to ta sama niedźwiedzica, który na początku stycznia pojawiła się w Przemyślu.
- Wiele wskazuje na to, że urodziła się w niewoli i nie może samodzielnie żyć w lesie. Jest przyzwyczajona do ludzkich siedlisk i będzie cały czas do nich zdążała. Wygląda na osłabioną - dodała.
Pierwszy raz zwierzę pojawiło się w Przemyślu w piątek 8 stycznia po południu. Uśpiono je i przetransportowano do schroniska dla zwierząt w Przemyślu. Potem niedźwiedzica została wypuszczona na wolność.
Media sugerowały, że drapieżnik wcześniej przedostał się do Polski z prywatnego ogrodu zoologicznego w Samborze na Ukrainie. Jednak na podstawie ustaleń polskich i ukraińskich służb zostało to wykluczone.
RDOŚ w Rzeszowie poszukuje ogrodu zoologicznego lub schroniska dla zwierząt, gdzie niedźwiedzica mogłaby przebywać po opuszczeniu lecznicy. - Chcących zaopiekować się niedźwiedzicą prosimy o kontakt - zaznaczyła Grabowska.
Młoda niedźwiedzica waży ok. 100 kg. Dorosłe osobniki osiągają wagę trzykrotnie wyższą. Żyją do 50 lat. Należą do najgroźniejszych drapieżników w Europie. W Polsce żyje ponad 100 niedźwiedzi, ok. 90% na Podkarpaciu.