Niedźwiedź, który zaatakował rodzinę w USA, poszukiwany
Trwają poszukiwania niedźwiedzia, który zaatakował rodzinę na biwaku w leśnym rezerwacie Cherokee w amerykańskim stanie Tennessee. Wskutek ataku zginęła 6-letnia dziewczynka, a jej matka i 2-letni brat zostali ranni.
15.04.2006 | aktual.: 15.04.2006 08:45
Władze chcą przy pomocy słodkich bułeczek i pączków zwabić niedźwiedzia do pułapki. Chcą w ten sposób zapobiec kolejnym napaściom.
Według przyrodników z rezerwatu Cherokee, czarne niedźwiedzie zwykle boją się ludzi, a czwartkowy atak można wytłumaczyć jakąś chorobą zwierzęcia. Jeżeli uda się schwytać niedźwiedzia, zostanie on zabity, aby można było przeprowadzić badania - poinformowano.
Jak powiedział rzecznik stanowej agencji ds. zasobów przyrodniczych Dan Hicks, był to drugi przypadek zaatakowania ludzi przez niedźwiedzia w nowożytnej historii Tennessee.
Świadkowie ataku relacjonowali, że niedźwiedź na początku pochwycił chłopca - brata zabitej dziewczynki. Matka i inni turyści próbowali przepłoszyć zwierzę kamieniami i kijami. Dziewczynka uciekła, wkrótce potem znaleziono ją martwą, a w jej pobliżu niedźwiedzia. Strażnik leśny wystrzelił w stronę niedźwiedzia, który rzucił się do ucieczki.