Niedyplomatyczne zachowanie ambasadora Białorusi
"Życie Warszawy" zastanawia się, czy Paweł Łatuszka, przedstawiciel reżimu Łukaszenki w Polsce, za swój występ w TVN24 poniesie konsekwencje.
Gazeta twierdzi, że ambasador Białorusi, który w ubiegłym tygodniu udzielał wywiadu Bogdanowi Rymanowskiemu z TVN24, po zakończeniu niewygodnej rozmowy oświadczył, że gdyby nie był ambasadorem, to - jak to ujął - dałby dziennikarzowi w mordę. Dyplomata nie był w studiu, lecz łączył się z Rymanowskim z ambasady, jednak operator nie zdążył jeszcze wyłączyć kamery i wypowiedź została nagrana, choć na antenie się nie znalazła.
Gazeta zamieszcza zgodne wypowiedzi posłów, którzy uważają, iż w sprawie Łatuszki powinno wystąpić polskie Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych. Przytacza też obawy TVN, czy całe zdarzenie nie sprowokuje represji wobec korespondenta stacji na Białorusi Wiktora Batera.
Ambasada nie chciała skomentować wypowiedzi dyplomaty. Sprawą zainteresowały się natomiast Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Centrum Monitoringu Wolności Prasy. (IAR)