"Niedorzeczne obiecanki PO"
Platforma obiecuje. Będą obniżone składki ZUS. Zlikwidowane podatki - spadkowy, leśny i od dochodów kapitałowych. Przedsiębiorcy zostaną zwolnieni ze składek na Fundusz Pracy. Akcyza na paliwa nie wzrośnie. Deficyt budżetowy będzie zredukowany do 20 mld zł - wylicza "Trybuna".
23.09.2005 | aktual.: 23.09.2005 07:38
Obiecywane obniżenie o 3% składki ZUS dla wszystkich zatrudnionych i o połowę dla rozpoczynających działalność gospodarczą spowoduje, że na wypłaty rent i emerytur zabraknie 10 mld zł - podaje ostatni "Newsweek". A przypomnijmy, że już dzisiaj ZUS ma kłopoty z płynnością finansową i musi miliardy złotych pożyczać w bankach - przypomina dziennik.
PO planuje też likwidację Funduszu Pracy, z którego wypłacane są zasiłki dla bezrobotnych. Rezygnacja z tzw. podatku Belki, czyli od zysków kapitałowych, spowoduje ubytek w kasie państwa 0,5 mld zł. Samorządowcy dostaną natomiast po kieszeni, gdy przestanie obowiązywać podatek leśny i od spadków. Dochodzi do tego zapowiadana obniżka akcyzy na paliwa - dodaje "Trybuna".
Platformę stać zapewne na zatrudnienie słynnego iluzjonisty Davida Copperfielda, który potrafi spowodować zniknięcie wagonu kolejowego, ale nawet on nie byłby w stanie tej niedorzeczności zaczarować. W finansach państwa musi powstać czarna dziura, w którą ktoś wpadnie. Bez wątpienia będą to miliony Polaków, którzy muszą się złożyć na ten "liberalny eksperyment". Ekspert gospodarczy PO Rafał Antczak już się wygadał w Radiu PiN, że jednym ze źródeł finansowania budżetowych ubytków będzie obniżenie emerytur i rent mundurowych z 2,2 tys. zł do 1,1 tys. zł miesięcznie - pisze "Trybuna".(PAP)