Niedobory w chińskich bankach spermy
W Szanghaju wstrzymano do 2009 roku zapisy na sztuczne zapłodnienie. Powodem są niedobory spermy, a według banku brak nasienia dobrej jakości wynika z niezdrowego trybu życia dawców - pisze dziennik "China Daily".
11.09.2007 | aktual.: 11.09.2007 16:56
Szpital Renji, jedyny, który w Szanghaju przeprowadza zapłodnienie in vitro, wstrzymał zapisy, ponieważ nie ma dostatecznych zapasów spermy wysokiej jakości.
Przedstawiciele banku spermy niedobory te przypisują bardzo wysokim standardom selekcyjnym i temu, że coraz większa liczba młodych mężczyzn prowadzi niezdrowy tryb życia.
Według "China Daily" z 5000 kandydatów, głównie studentów, zakwalifikowano na dawców jedynie 700.
Ludzie dzisiaj jedzą za dużo, ćwiczą za mało i mają masę złych nawyków, takich jak palenie, picie i późne chodzenie spać - powiedział dyrektor banku Li Zheng.
W Szanghaju, finansowej stolicy Chin, około 10% z 3 milionów par w wieku prokreacyjnym cierpi z powodu bezpłodności, przy czym dotyka ona 30-50% mężczyzn - pisze gazeta.
Szanghajskiemu bankowi spermy udało się w ciągu dwóch lat zebrać jedynie 6000 próbek, z czego wiele jest "kiepskiej jakości".