Niecodzienne otwarcie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Mówiła o tym cała Polska
Rozmach, emocje i chwile strachu. Tak w trzech słowach opisać można otwarcie Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego. Rozmach, bo budowa kosztowała prawie 100 mln zł. Strach, bo było podejrzenie ataku bombowego. Emocje, bo wystąpiły grupy artystyczne z epoki.
W piątkowy wieczór doszło do niecodziennego wydarzenia. Otwarty został pierwszy od 40 lat budynek o charakterze teatralnym - Gdański Teatr Szekspirowski. Uroczystość została podzielona na dwie części - dla vipów oraz dla mieszkańców miasta i turystów.
Ze względu na podejrzenie ataku bombowego uroczystość z udziałem gdańszczan przesunęła się prawie o pięćdziesiąt minut. Informacja o zagrożeniu bombowym była chyba najlepszą rzeczą, która mogła pojawić się w dniu otwarcia. Dzięki temu o uroczystości oraz o gmachu dowiedziała się cała Polska przy jednoczesnym braku jakichkolwiek ofiar.
Samo otwarcie było do bólu sztampowe. Na początku wystąpili profesorowie oraz absolwenci hiszpańskiej szkoły fechtunku. Walczący przedstawili symboliczne zmagania ze „złymi duchami miejsca”. Następnie zaprezentowany został pokaz baletowy. Bardzo efektownie wyglądało zbieganie z muru teatru w wykonaniu jednego z akrobatów oraz figury prezentowane na wysięgnikach dwóch dźwigów - jeden zabrał trzy dziewczyny kilkanaście metrów nad ziemię. Jednak najbardziej wyczekiwanym momentem był otwarcie drzwi budynku i zwiedzanie gmachu. Na widzach zrobił bardzo duże wrażenie.
