Niechciane relikty PRL są nie do ruszenia
Pomniki wdzięczności, braterstwa broni wywołują w Polsce niesłabnące kontrowersje - informuje "Rzeczpospolita". W całym kraju jest ich jeszcze ponad 300. Najwięcej w zachodniej Polsce na Ziemiach Odzyskanych. W Polsce jest też ponad 630 cmentarzy Armii Czerwonej.
Usuwanie reliktów przeszłości jest trudne, chociaż wiele z nich znajduje się w fatalnym stanie technicznym, inne z kolei przez swą lokalizację przeszkadzają w rozwoju inwestycji komunalnych. Pokutuje brak ustawy dekomunizacyjnej, której nigdy u nas nie uchwalono.
Usuwanie sowieckich "pamiątek" w postaci niechcianych pomników jest trudne, bo blokuje nas podpisana w 1994 r. międzynarodowa dwustronna umowa z Rosją.
Strona rosyjska pilnie śledzi wszelkie inicjatywy przesuwania, usuwania czy też tylko zmian rekonstrukcyjnych dotyczących pomników żołnierzy radzieckich i natychmiast śle pisma protestacyjne - pisze "Rzeczpospolita".