Niebezpieczna nocna eskapada 3-latka po czekoladę
Uwielbiający czekoladę 3-letni Brytyjczyk Max McGrath obudził się pewnej nocy z ogromną ochotą na słodkości. Nie chcąc budzić swoich rodziców, postanowił sam wybrać się do sklepu oddalonego o półtorej mili od jego domu. Błąkającego się samotnie po ulicy w środku nocy chłopca zauważył przypadkowy kierowca - podaje "Daily Mail".
Kiedy 3-letni Max McGrath ma ochotę na czekoladę nic nie jest w stanie go powstrzymać przed zaspokojeniem swego pragnienia. Ostatnio przekonali się o tym jego rodzice. Chłopiec obudził się o 3.00 nad ranem. Ponieważ wszyscy domownicy spali, postanowił sam wybrać się po zakup swego ulubionego smakołyku.
Ubrany w piżamę i kapcie malec przemaszerował pustymi ulicami ponad milę. W końcu dotarł do sklepu, który o tej porze okazał się zamknięty. Stojącego przed sklepową witryną chłopca zobaczył kierowca przejeżdżającego nieopodal samochodu.
Zdumiony mężczyzna podszedł do dziecka i próbował dowiedzieć się, co robi ono samo na pustej ulicy w środku nocy. Chłopiec rzeczowo wyjaśnił mu, że wybrał się do sklepu, ponieważ miał ochotę na czekoladę. Przyszedł sam, bo cała jego rodzina śpi w domu. Mężczyzna odwiózł chłopca pod wskazany przez niego adres. Ponieważ nie mógł dobudzić jego śpiących rodziców, wezwał na pomoc policjantów i opowiedział im niezwykłą historię 3-latka.
Chłopcu podczas nocnej eskapady nic się nie stało, jednak jego rodzice byli zszokowani, gdy policja wyjaśniła im, co ich syn robił w nocy. Wiedziałam, że Max jest bardzo ciekawym i śmiałym chłopcem, ale to co zrobił przeszło moje najśmielsze oczekiwania – powiedziała zszokowana matka Maxa. Byłam w szoku, gdy o 4.00 w nocy policjanci zapukali do mojego domu i powiedzieli, że znaleźli Maxa na ulicy. Aż boję się pomyśleć, co mogło mu się stać - dodała.