Nie żyje studentka. W wyniku eksplozji miała poparzone 90 proc. ciała
Akademia Sztuk Pięknych w Szczecinie oznajmiła, że jedna z jej studentek, Maria Majcher, zmarła. Dziewczyna doznała poważnych poparzeń w wyniku eksplozji na uniwersytecie, która miała miejsce w czerwcu tego roku.
W wyniku eksplozji na Akademii Sztuk Pięknych poszkodowane zostały wtedy trzy osoby: dwie wykładowczynie i studentka.
O śmierci studentki poinformowała 6 grudnia szczecińska uczelnia na swoim koncie w mediach społecznościowych.
" Z głębokim smutkiem informujemy, że dziś rano odeszła nasza studentka Maria Majcher. Nie sposób pogodzić się z tym tragicznym faktem. Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Marysi składamy najszczersze wyrazy współczucia." - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Prokurator Piotr Wieczorkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, poinformował, że przeprowadzono sekcję zwłok, a dalszy kierunek śledztwa zależy od jej wyników. Dotychczasowe postępowanie jest prowadzone "w sprawie", ale nie postawiono jeszcze żadnych zarzutów, informuje tvn24.
Eksplozja na uniwersytecie
Do zdarzenia w Akademii Sztuki w Szczecinie przy ul. Kolumba doszło w czerwcu. Podczas przeprowadzania doświadczenia poparzone zostały trzy kobiety.
Maria Majcher w ciężkim stanie, z poparzeniami 90 proc. powierzchni ciała została zabrana do szpitala śmigłowcem LPR. 33-latka i 40-latka z poparzeniami klatki piersiowej i twarzy zostały przetransportowane do szpitali karetkami.
Czytaj także: