Nie żyje Juryj Humianuk, polski korespondent z Białorusi; wypadł z 9 piętra
Nie żyje białoruski dziennikarz i pisarz Juryj Humianuk, który pracował pod pseudonimem dla białoruskiej sekcji Polskiego Radia; w sobotę wieczorem wypadł z 9. piętra internatu w Grodnie - poinformowało w nocy z soboty na niedzielę Radio Swaboda.
20.01.2013 | aktual.: 20.03.2013 19:03
Humianiuk współpracował nie tylko z Polskim Radiem, ale także z Radiem Racyja - nadającą po białorusku radiostacją finansowaną ze środków polskiego MSZ. Był stałym współpracownikiem białostockiego miesięcznika "Czasopis", a także autorem wierszy i powieści. Należał do niezależnego Związku Pisarzy Białoruskich oraz białoruskiego PEN-Centru.
Na razie nie wiadomo, w jakich okolicznościach 43-letni dziennikarz stracił życie. Polonijna dziennikarska Ines Todryk-Pisalnik napisała na Facebooku, że rozmawiała ze świadkiem zdarzenia. - Mówi, że Jura rzucił się z 9. piętra - relacjonuje.
Jak napisała opozycyjna gazeta "Nasza Niwa" matka dziennikarza sugeruje, że mogło to być zabójstwo. Milicja wstępnie skłania się ku wersji samobójstwa.
Internat znajduje się w pobliżu domu, w którym dziennikarz mieszkał.
Latem 2011 r. podczas akcji milczących protestów w Grodnie - kiedy to demonstranci zbierali się na centralnych placach miast, klaszcząc lub tupiąc, ale nie wznosząc żadnych haseł antyrządowych - Humianiuk został aresztowany na 12 dni.