Nie żyje białoruski więzień polityczny i opozycjonista Aleś Puszkin
Żona białoruskiego opozycjonisty Alesia Puszkina poinformowała o jego śmierci w nocy z 10 na 11 lipca. Puszkin był artystą i działaczem białoruskiej opozycji. Zmarł w wieku 57 lat.
Aleś Puszkin od marca 2022 roku przebywał w jednej z białoruskich kolonii karnych. Niedawno trafił na oddział intensywnej terapii, na którym niestety zmarł. Żona artysty poinformowała media o jego śmierci.
"Aleś Puszkin zmarł ostatniej nocy na oddziale intensywnej terapii w niewyjaśnionych okolicznościach" – napisała kobieta.
Puszkin był znanym opozycjonistą
"To niewyobrażalna strata. Moje myśli są z jego rodziną. Znałam Alesia. Nie bądź obojętny na to, że ponad 1500 więźniów politycznych jest w zamknięciu i może umrzeć w każdej chwili" - napisała na Twitterze białoruska dziennikarka Hanna Liubakowa.
Informacja o śmierci opozycjonisty została potwierdzona w więzieniu w Zakładzie Karnym nr 1 w Grodnie, w którym przebywał Puszkin - podał portal "NaszaNiwa".
Aleś Puszkin został zatrzymany 30 marca 2021 roku. Prokuratura w Grodnie rozpoczęła sprawę przeciwko artyście, którą oparła na artykule o "rehabilitacji nazizmu". Puszkin przebywał wówczas we wsi Żyliczy, w której zajmował się remontem cerkwi.
Puszkin namalował portret antysowieckiego partyzanta Jauhiena Żychara, który pokazano na wystawie w Centrum Życia Miejskiego w Grodnie. Prokuratura uznała to za powód do wszczęcia postępowania.
Wyrok zapadł rok później. Aleś Puszkin został skazany na 5 lat kolonii karnej pod zarzutem profanacji symboli państwowych i podżegania do nienawiści. W ramach protestu Puszkin rozciął sobie brzuch.
Źródło: Nasza Niwa