Nie zdążył opłynąć świata
Rosyjski żeglarz Zigmas Żiłajtis, który płynął dookoła świata, zmarł na pokładzie swego jachtu "Kamczatka" u wybrzeży Kostaryki. Według wstępnych ustaleń, Żiłajtis zmarł z przyczyn naturalnych.
15.12.2002 10:01
Ciało żeglarza znalazła kostarykańska policja, która weszła na pokład stojącego na kotwicy jachtu. Z jednostki nie zginęły żadne dokumenty ani cenne przedmioty. Ostatni zapis w dzienniku pokładowym miał datę 6 grudnia. Jacht stanął wtedy na kotwicy.
Zigmas Żiłajtis chciał opłynąć kulę ziemską trasą pierwszego rosyjskiego rejsu dookoła świata, który 200 lat temu odbyły okręty admirała Iwana Kruzenszterna. Żiłajtis rozpoczął swój rejs w sierpniu 2000 roku w Pietropawłowsku Kamczackim. Po jego śmierci rejs będzie kontynuowany, ale jacht poprowadzi kilkuosobowa załoga. (an)