Nie zauważył wnuka. Przejechał po 1,5-rocznym chłopcu
Tragedia w woj. lubelskim. Wyjeżdżając z posesji, 63-latek nie zauważył, że z domu wybiegł za nim jego 1,5-roczny wnuczek. Mężczyzna przejechał po chłopcu. Na miejscu interweniował LPR.
Do zdarzenia doszło w czwartek (21 sierpnia) po godz. 13 w jednej z miejscowości w gminie Opole Lubelskie.
Czytaj także: "17 lat żyję, a ty mi piętnastaka dajesz!?" Mówiła o nim cała Polska, znów jest poszukiwany
Tragedia przed domem. Dziadek potrącił wnuczka
- Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że 63-letni mężczyzna po wyjściu z mieszkania wsiadł do swojego samochodu marki volkswagen Touran. Podczas cofania nie zauważył 1,5 rocznego wnuka, który samodzielnie wyszedł za nim z domu - poinformowała komisarz Sabina Piłat-Kozieł z Komendy Powiatowej Policji w Opolu Lubelskim.
Do potrącenia dziecka doszło w momencie, gdy mężczyzna ruszył samochodem do przodu. - Wówczas 63-latek usłyszał płacz i zobaczył znajdujące się bezpośrednio przy samochodzie dziecko - dodaje policjantka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Rosji liczy się tylko siła". Ekspert o szansach na pokój w Ukrainie
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował dziecko oraz jego matkę do szpitala.
- Obecnie stan zdrowia dziecka jest monitorowany. Kierujący samochodem mężczyzna był trzeźwy - mówi komisarz Piłat-Kozieł.
Czytaj także: Ataki terrorystyczne w Kolumbii. 18 ofiar śmiertelnych
Źródło: KPP w Opolu Lubelskim