Nie zatrzymała się do kontroli i wiozła funkcjonariusza 500 metrów na masce
• 64-latka z Buenos Aires ruszyła na inspektora transportu
• Mężczyzna wskoczył na maskę auta
• Funkcjonariusz zdecydował się na skok dopiero po 500 m
• Kobieta została aresztowana
Niecodzienny incydent na ulicach San Isidro na przedmieściach Buenos Aires. 64-latka nie zatrzymała się do kontroli na wezwanie inspektora transportu. Ruszyła w jego kierunku, a wtedy mężczyzną, chcąc uniknąć przejechania, wskoczył na maskę auta.
Kobieta przejechała pięć przecznic, miejscami jadąc ponad 100 km/h i ignorując sygnalizację świetlną. Mężczyzna zdecydował się zeskoczyć z samochodu dopiero po 500 metrach - informuje portal dziennika "Diario El Día".
Świadkowie opowiadają, że funkcjonariusz przeraźliwie krzyczał i wołał o pomoc. - Kilku motocyklistów próbowało zatrzymać samochód tej kobiety. Kiedy w końcu się zatrzymała, chcieli ją wręcz zabić - słowa jednego z mieszkańców cytuje serwis infobae.com.
Inspektor natychmiast trafił do szpitala. 32-latek ma złamaną w trzech miejscach nogę. Kobieta została zatrzymana.