Trwa ładowanie...
d4kc8i3
kierowca
14-08-2007 00:15

Nie zapłacił za przejazd, bo autostrada była w złym stanie

Zdegustowany stanem autostrady A4 kierowca
odmówił zapłacenia pełnej kwoty za przejazd jej płatnym odcinkiem.
Zatrzymany przez ochroniarzy wezwał policję i złożył doniesienie o
bezprawnym ograniczeniu wolności - informuje "Dziennik Zachodni".

d4kc8i3
d4kc8i3

Zbigniew Lipke, prawnik z Łodzi wybrał się do Krakowa autostradą A4. Na bramkach w Balicach zapłacił 6,50 zł, połowę opłaty za przejazd. W punkcie poboru opłat w Mysłowicach odmówił płacenia. Zostałem oszukany przez zarządcę autostrady. Obiecywał mi przejazd autostradą - wyjaśnia Zbigniew Lipke. A ja jechałem w większości drogą jednopasmową.

Według łodzianina, zarządca autostrady pobierając od niego opłatę zobowiązał się do zagwarantowania mu przejazdu 60 km płatnym odcinkiem z prędkością 130 km na godz., czyli maksymalną dozwoloną na autostradach. Ze względu na liczne remonty, musiał jechać wolniej. (PAP)

d4kc8i3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4kc8i3
Więcej tematów