PolskaNie zabili, bo sznurek się zerwał, a scyzoryk składał

Nie zabili, bo sznurek się zerwał, a scyzoryk składał

Na kary po 15 lat więzienia skazał
Sąd Okręgowy w Kaliszu 20-letniego Bartosza P. i 25-letniego Pawła
P., którzy w okrutny sposób usiłowali zabić właściciela auta.

14.04.2006 | aktual.: 14.04.2006 12:30

Prokuratura zarzuciła oskarżonym "działanie w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie". Wnosiła o wymierzenie obu mężczyznom kar po 25 lat pozbawienia wolności. Mężczyźni rzekomo chcieli kupić stare bmw Leszka C. za ponad 2 tys. zł. Mężczyzna cudem uniknął śmierci.

Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku w Nowych Skalmierzycach. Oskarżeni pojechali z ofiarą na tzw. jazdę próbną. Po zatrzymaniu auta zmusili jego właściciela do wejścia do bagażnika. Auto wkrótce zepsuło się i Leszek C. musiał usunąć awarię. Po przejechaniu kilkuset metrów zabrakło benzyny, ale oskarżeni zdołali ją pożyczyć od przypadkowej osoby - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kaliszu, Janusz Walczak.

W pobliskim lesie mężczyźni zaczęli bić Leszka C. metalową rurką po głowie. Następnie Bartosz P. i Paweł P. usiłowali podciąć mężczyźnie gardło nożem i scyzorykiem, a nawet udusić go sznurkiem.

Złamali przy tym nóż, scyzoryk ciągle się składał, a sznurek zerwał się. Oskarżeni przejechali więc dwukrotnie swoją ofiarę samochodem, uderzyli Leszka C. jeszcze kilka razy rurką i porzucili go w lesie - dodał Walczak.

Mężczyzna przeżył i zdołał wezwać pomoc. W szpitalu okazało się, że ma m.in. wielokrotne złamania żeber i rąk oraz wiele uszkodzeń narządów wewnętrznych. Odniesione obrażenia zagrażały życiu Leszka C. - uznała prokuratura.

Sąd nie wymierzył kary po 25 lat pozbawienia wolności, ponieważ uznał, że oskarżeni dopuścili się usiłowania zabójstwa. Zgodnie z orzecznictwem, kara za usiłowanie powinna być zawsze mniej surowa, niż za dokonanie zabójstwa - uzasadnił wyrok przewodniczący składu orzekającego Jerzy Nowakowski.

Sąd uwzględnił młody wiek oskarżonych i ich dotychczasową niekaralność. Uznał, że Bartosz P. i Paweł P. mogą być ewentualnie zwolnieni z więzienia po 12 latach. Za doznanie przez Leszka C. "ogromnych cierpień i krzywd" zasądził również na jego rzecz od obu oskarżonych nawiązki po 25 tys. zł.

Wyrok jest nieprawomocny.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)