Nie z nami takie numery
Numery kierunkowe, które musimy od wczoraj wystukiwać przy lokalnych rozmowach telefonicznych, z miejsca spowodowały dodatkowe kłopoty.
06.12.2005 | aktual.: 06.12.2005 08:08
Kłopoty mieli przede wszystkim klienci konkurencji TP SA: Tele2, Netii, a także telefonii komórkowych. Wielu Polaków bezskutecznie wybijało przepisowe zero i numer kierunkowy strefy, a połączenia nie było.
Problemy mieli i zwykli obywatele, i instytucje, np. urzędy. – Przez pół dnia nie mogliśmy się nigdzie dodzwonić – usłyszeliśmy w urzędzie dzielnicy Wola w Warszawie.
Sama TP SA zaprzeczyła informacjom o utrudnieniach w wykonywaniu połączeń. Tłumaczyła też, że do wprowadzenia zmian przygotowywała się już od sierpnia. – Wielokrotnie informowaliśmy klientów o nowych regulacjach, wprowadzone zostały też konieczne zmiany techniczne – oznajmił Mariusz Loch, rzecznik TP SA.
Nawet prawidłowo wybrany numer nie zapewnia jednak połączenia. – Problemy mają głównie te osoby, które korzystają z preselekcji, będąc abonentami Telekomunikacji Polskiej – mówi Joanna Ciesielska, rzeczniczka Netii.
– Staramy się porozumieć z TP, żeby osoby korzystające z preselekcji miały szansę na połączenie. Jednak o ile wiadomo, TP SA namawia tych abonentów do rezygnacji z naszych usług – dodaje Ciesielska. – Ci, którzy dzwonią w stary sposób, usłyszą w słuchawce komunikat, że wybrany numer należy poprzedzić numerem zero oraz kierunkowym danej strefy – tłumaczy Mariusz Loch, rzecznik TP SA. Telekomunikacja zaprzecza wszelkim informacjom o utrudnieniach w wykonywaniu połączeń.
Dlaczego więc system nie działa? Rzecznik TP SA wyjaśnia, że ewentualne trudności mogą pojawić się jedynie w strefach, gdzie wybrany operator nie ma styku z siecią TP. Niestety, ci, którzy dzwonią, często słyszą komunikat, że w danej chwili nie mają możliwości nawiązania połączenia. – Pojawia się komunikat, że operator nie realizuje połączeń strefowych w TP SA, bo prefiks naszej sieci jest zablokowany – mówi Adam Piasecki z Netii.
Problem z uzyskaniem połączeń na lokalne numery mają też użytkownicy telefonów komórkowych. – Nasi klienci słyszą komunikat, żeby wybrać zero przed numerem, a w naszej sieci jest to niemożliwe – mówi Igor Mordzak, konsultant Ery. Jego zdaniem utrudnienia spowodowane są problemami technicznymi w niektórych centralach.
Michalina Wiśniewska