Nie wyślą dziecka do pierwszej klasy. Dlaczego?
Garstka rodziców wyśle we wrześniu swe sześcioletnie dzieci do pierwszej klasy - czytamy w "Rzeczpospolitej". Reforma znów się może opóźnić.
Z sondy gazety wynika, że w tym roku w szkole rozpocznie nawet mniej sześciolatków niż w zeszłym. MEN planował, że w 2012 r. do szkół pójdzie 40 proc. maluchów.
Tym czasem z danych, jakie przesłało opolskie kuratorium oświaty, wynika, że na terenie województwa naukę w pierwszej klasie rozpocznie mniej niż 10 proc. sześciolatków – to połowa tego, co w ubiegłym roku. W Lubelskiem i na Podlasiu będzie to ok. 14 proc., w Małopolsce ok. 15 proc., w województwie łódzkim ok. 16 proc., w świętokrzyskim ok. 17 proc. We wszystkich tych województwach będzie to o kilka procent mniej niż w roku ubiegłym.
- Jest to zbieżne z diagnozami poradni psychologicznych, z których wynika, że tylko kilka procent dzieci sześcioletnich jest przygotowanych do rozpoczęcia nauki w szkole - mówi Tomasz Elbanowski ze Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, które prowadzi akcję „Ratuj maluchy". Fatalnie ocenia też działania ministerstwa. Mówi wprost, że nic w tej sprawie się nie robi.