ŚwiatNie wysadzaj żony w krzakach, bo o niej... zapomnisz
Nie wysadzaj żony w krzakach, bo o niej... zapomnisz
Pewien roztargniony Niemiec, podróżujący
samochodem z 73-letnią małżonką, zatrzymał się na chwilę na
parkingu, po czym odjechał samotnie. Dopiero po godzinie emeryt
zorientował się, że żona nie siedzi na miejscu obok kierowcy -
poinformowała policja.
02.02.2004 12:50
Pozostawiona w krzakach na parkingu kobieta zaczęła wołać o pomoc. W końcu zlitował się nad nią jakiś kierowca i zawiózł na policję.
"Późnym wieczorem na policję zgłosił się zapominalski małżonek dopytując się, czy ktoś nie znalazł jego żony" - napisano w policyjnym raporcie.