Nie wiemy co kupujemy - podróbki zalewają rynek UE
Komisja Europejska alarmuje w sprawie rosnącego zagrożenia dla zdrowia obywateli UE i gospodarek krajów członkowskich spowodowanego przez podrabiane produkty. Jednocześnie wzywa do nasilenia walki z tym zjawiskiem - poinformował na konferencji prasowej w Brukseli unijny komisarz ds. podatków i ceł Laszlo Kovacs.
08.02.2005 | aktual.: 08.02.2005 19:22
Stosunkowo nową, ale rosnącą formą zorganizowanej przestępczości jest produkcja i handel produktami podrobionymi, które "podkopują" konkurencję, niszczą miejsca pracy, zagrażają bezpieczeństwu i zdrowiu oraz obniżają dochody państwa - powiedział Kovacs.
Dodał, że w 2003 roku wartość zarekwirowanych przez służby celne podrobionych przedmiotów wyniosła 1 mld euro, a całkowita szacowana wartość podrabianych na świecie artykułów wynosi 400 mld euro, co stanowi 5-7 proc. światowego handlu.
Fałszerstwa i piractwo coraz bardziej obejmują zabawki dziecięce, leki i produkty żywnościowe i powodują prawdziwe zagrożenie dla konsumentów - powiedział Kovacs.
Służby celne krajów członkowskich UE już w tej chwili ciężko pracują nad zwalczaniem problemu, ale musimy podjąć dużo więcej konkretnych działań, jeżeli chcemy ochronić siebie i świat przed tym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa i zdrowia oraz gospodarki - dodał.
Jak powiedział, wstępne dane za 2004 rok wskazują, że służby celne nowych państw członkowskich "przechwyciły znaczną ilość podrabianych towarów".
Według danych przedstawionych przez Kovacsa, nastąpił znaczny wzrost liczby produktów pirackich przechwyconych na zewnętrznych granicach UE. Służby celne informują, że liczba zatrzymanych podróbek wzrosła w 2003 roku do blisko 100 mln - z 85 mln rok wcześniej.
Ponadto widać, że utrzymuje się trend do przemycania do UE coraz większej ilości przedmiotów codziennego użytku w miejsce dóbr luksusowych. Kovacs powiedział, że 70% przechwyconych produktów pochodziło z Azji, z tego większość (60%) z Chin.
UE podpisała w 2004 roku z Chinami umowę o zwalczaniu piractwa. Za wcześnie jest jeszcze, żeby oceniać efekty umowy. Ale chcemy walczyć z problemem u źródła i podpisać podobne umowy z innymi krajami. Będziemy również współpracować zarówno wewnątrz UE jak ze służbami celnymi innych krajów w tym zakresie a także z Interpolem i innymi organizacjami - powiedział Kovacs.
Zapowiedział, że Komisja utworzy grupę specjalistów, która będzie się zajmować tym problemem.
Krzysztof Grad