Polska"Nie wiedziałem o odprawach dla działaczy Samoobrony"

"Nie wiedziałem o odprawach dla działaczy Samoobrony"

Premier odwołał Ryszarda Wijasa ze stanowiska prezesa PFRON. Wcześniej Wijas zaprzeczał, że wiedział o wysokich odprawach dla pracowników
PFRON, wywodzących się z Samoobrony, i wydłużeniu do 6-miesięcy
okresu wypowiedzenia ich umów o pracę. Nowym prezesem Funduszu
został dotychczasowy wiceprezes Marian Leszczyński.

13.08.2007 | aktual.: 13.08.2007 18:11

Na konferencji prasowej Wijas poinformował, że odwołał trzech pracowników, którzy opracowywali aneksy do umów o pracę, w tym dyrektora generalnego PFRON Marcina Domagałę.

Wijas odniósł się do artykułu "Gazety Wyborczej", która napisała o odprawach i wydłużeniu okresu wypowiedzenia działaczom Samoobrony zatrudnionym w Funduszu. Według gazety, zagwarantowano, że po rozwiązaniu umowy przez pracodawcę, dostaną odprawy w wysokości 12 pensji. Wydłużono im okresy wypowiedzenia do 6 miesięcy, podczas gdy wg kodeksu pracy, maksymalny okres to trzy miesiące, gdy ktoś pracował co najmniej trzy lata.

Ponadto - jak pisze "Gazeta" opracowano także aneks z rocznym zakazem pracy u konkurencji i odszkodowanie w wysokości 12 pensji. Jednak z tego rozwiązania się wycofano i osoby, które podpiszą taki zakaz miałyby dostawać przez rok 25% pensji. Według wyliczeń "Gazety", odprawy te miałyby wynosić nawet po 200 tys. zł.

Nic o tym nie wiedziałem i w Funduszu nie znajdzie się żaden dokument, na którym jest podpis w tym zakresie. I w związku z tym w dniu dzisiejszym odwołałem ze stanowisk wszystkie osoby, które związane były z propozycją 200 tys. odpraw dla działaczy Samoobrony, tak że już od rana te osoby w Funduszu nie pracują - powiedział Wijas. Wśród zwolnionych jest szef departamentu prawnego Piotr Aksanowski i Waldemar Nowowiejski.

Cała ta sprawa odbyła się za moimi plecami - powiedział Wijas. "Osobiście mnie to dotknęło, że moje nazwisko się przy tych cyfrach pojawia" - dodał. "Ja zawsze byłem przeciwny tego typu pomysłom (...) żadne wizje, pomysły irracjonalne, wykorzystujące finanse publiczne za mojej kadencji i w tym Funduszu nie będą realizowane" - podkreślał.

Jak powiedział, ma wiedzę, że we wtorkowym wydaniu "Gazety Wyborczej" ma pojawić się artykuł o nagrodach dla działaczy Samoobrony" oraz zatrudnianiu w PFRON-ie dzieci posłów tej partii. Wnioski o nagrody, te dokumenty mam, ale jak widzicie mojej pieczątki tu nie ma, są tutaj pieczątki tylko dyrektora Marcina Domagały - przekonywał dziennikarzy.

Odnosząc się do informacji o zatrudnianiu dzieci posłów Samoobrony, powiedział: można w kadrach sprawdzić, że tych pracowników zatrudniał mój poprzednik, czyli pan Andrzej Sochaj, natomiast gwoli ścisłości powiem, że to są młodzi ludzie.

Pan Filipek jest kierowcą (...) ma wykształcenie maturalne, jest studentem, a poprzedni kierowca nie miał nawet matury. Pan Łyżwiński jest podobno dobrym pracownikiem, pani Kuropatwińska i pani Litwin również. Pracują na stanowiskach specjalistów i zarabiają tak, jak inne osoby na tych stanowiskach - powiedział.

Wijas mówił także, że w "Gazecie" ma się ukazać także informacja o molestowaniu pracownic PFRON-u przez jednego z pracowników. Chodzi o 3-10 kobiet. Poinformował, że pracownik ten został zwolniony.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)