Nie wie lewica, co chce uczynić lewica

Drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy
o podatku dochodowym od osób fizycznych przebiegało bez
niespodzianek. Niezależnie od wniosków mniejszości, posłowie
zwyczajowo zgłosili wiele poprawek - pisze w "Pulsie Biznesu" Jacek Zalewski.

"Puls Biznesu" najbardziej interesują losy 19-proc. PIT-u dla osób prowadzących działalność gospodarczą. Jak wiadomo "PB" od roku promuje wprowadzenie powszechnego podatku liniowego. Cząstkowa koncepcja przyjęta przez rząd, a następnie zgłoszona w formie słynnej już "poprawki posła Czerniawskiego", jest pierwszym krokiem w dobrym kierunku. "PB" liczy, że po rocznym eksperymencie powszechny liniowy podatek zaistnieje od 1 stycznia 2005 r.

Według komentatora "PB", dlatego tym bardziej zastanawia poparcie klubu SLD dla wniosku mniejszości -zgłoszonego przez posłów SLD - przyznającego prawo wyboru sposobu opodatkowania tylko tym podatnikom, którzy "przez cały rok bezpośrednio poprzedzający rok podatkowy prowadzili pozarolniczą działalność gospodarczą".

Czyżby klubowi SLD zależało na uchwaleniu ustawy, która zostanie obalona przez Trybunał Konstytucyjny? - stawia pytanie Jacek Zalewski. Przecież przewodniczący SLD Leszek Miller obiecał, że "zrobi wszystko", aby od 1 stycznia 2004 r. 19-proc. PIT dla prowadzących działalność gospodarczą stał się faktem...

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)