Nie wiadomo, czy maszyniści przeżyli
Według prokuratora Tomasza Ozimka z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, po weryfikacji wstępnych informacji, nie można obecnie potwierdzić, że dwaj maszyniści przeżyli sobotnią katastrofę kolejową pod Szczekocinami koło Zawiercia.
Według informacji prokuratury załogę dwóch pociągów, które się zderzyły, stanowiło w sumie czterech maszynistów.
- Ze wstępnych informacji, które otrzymaliśmy od służb ratowniczych wynikało, że z maszynistów jeden został ranny i został odwieziony do szpitala, a drugi nie odniósł większych obrażeń. Jednakże w wyniku weryfikacji, która polegała na uzyskaniu danych osobowych maszynistów i weryfikacji ich w terenie przez jednostki policji, na chwilę obecną takiej informacji potwierdzić nie mogę - powiedział Ozimek.
Początkowo prokurator informował dziennikarzy, że katastrofę kolejową pod Szczekocinami przeżyli dwaj maszyniści, z których jeden jest w szpitalu.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a 56 zostało rannych.