"Nie uznamy Korei Płn. jako państwa nuklearnego"
Korea Południowa nigdy nie uzna ani nie będzie tolerować Korei Północnej jako państwa nuklearnego. Nie będzie też dążyć do uzyskania własnej broni nuklearnej - oświadczył w środę prezydent Korei Południowej Mun Dze In w przemówieniu wygłoszonym w parlamencie.
01.11.2017 06:47
Mun podkreślił też, że nie jest możliwe podjęcie działań zbrojnych na Półwyspie Koreańskim bez zgody Seulu. Dodał, że jego rząd będzie nadal podejmować działania na rzecz pokoju na Półwyspie.
- Podejmowane przez Koreę Północną działania zmierzające do uzyskania statusu państwa nuklearnego nie mogą być akceptowane, ani tolerowane - powiedział Mun Dze In w Zgromadzeniu Narodowym (parlamencie). - Nie będziemy też rozwijać ani posiadać naszej własnej broni nuklearnej - dodał południowokoreański prezydent.
Wcześniej Korea Płd. i Chiny ogłosiły, że będą współpracować i dołożą wszelkich starań aby rozwiązać problem broni nuklearnej Korei Północnej środkami dyplomatycznymi. Komunikat w tej sprawie ogłoszono po spotkaniu w Pekinie przedstawicieli obu państw na sześciostronne rozmowy w sprawie Korei Północnej.
Pjongjang dokonał we wrześniu już szóstej i najpotężniejszej z dotychczasowych, próbnej eksplozji nuklearnej a także dokonał prób z pociskami zdolnymi do osiągnięcia części terytorium USA.
Media Korei Południowej i opozycja zaczęły się domagać aby w reakcji na te posunięcia ponownie rozmieścić w kraju amerykańską taktyczną broń nuklearną, która została wycofana w latach 90. ub. wieku.
Sekretarz obrony USA James Mattis podczas niedawnej wizyty w Seulu odniósł się jednak sceptycznie do tego pomysłu. Jego zdaniem na Półwyspie Koreańskim należy utrzymywać "równowagę strachu".
Mun Dze In w swym przemówieniu podkreślił natomiast, że polityka Seulu będzie nadal oparta na wspólnej deklaracji obu państw koreańskich z 1992 r. o denuklearyzacji Półwyspu.