ŚwiatNie uda się sformować rządu w Iraku

Nie uda się sformować rządu w Iraku

Przedstawiciele największych partii irackich przyznali, że nie udało im się osiągnąć porozumienia w sprawie nowego rządu i że nie oczekują takiego porozumienia przed pierwszym posiedzeniem parlamentu.

13.03.2005 | aktual.: 13.03.2005 17:37

Wiceprezydent Rousz Sawejs powiedział, że rozmowy między zdominowanym przez szyickie partie religijne Zjednoczonym Sojuszem Irackim (ZSI), który zwyciężył w historycznych wyborach 30 stycznia, a koalicją kurdyjską, która zajęła drugie miejsce, zostaną wznowione po inauguracyjnej sesji parlamentu, która odbędzie się w środę.

Wrócimy do Bagdadu, żeby ponownie rozważyć niektóre punkty. Rozmowy będą kontynuowane; niektóre ważne punkty zasługują na dalszą dyskusję - zapowiedział kurdyjski polityk Fuad Masum w Irbilu na północy Iraku.

Zjednoczony Sojusz Iracki zdobył 30 stycznia 140 mandatów w 275- miejscowym Zgromadzeniu Narodowym, czyli nieznaczną większość. Jednak do powołania nowego rządu potrzebna jest w parlamencie większość dwóch trzecich i szyici od kilku tygodni prowadzili rozmowy z drugim najsilniejszym ugrupowaniem, Sojuszem Kurdyjskim, który ma 77 mandatów.

Nie poinformowano, co konkretnie uniemożliwiło osiągnięcie porozumienia. Z wcześniejszych informacji wynika, że Kurdowie w zamian za poparcie chcą uzyskać pisemne gwarancje, że nowe władze uszanują autonomię Kurdystanu, przyłączą do niego roponośne tereny Kirkuku i nie podporządkują islamowi całego systemu prawnego. Zażądali też dla jednego ze swych przywódców, Dżalala Talabaniego, stanowiska prezydenta Iraku. Premierem ma być konserwatywny polityk ZSI, Ibrahim Dżafari, przywódca partii Zew Islamu.

Wielu Irakijczyków ma nadzieję, że nowe władze położą wreszcie kres samobójczym atakom, zamachom bombowym i zabójstwom, dokonywanym głównie przez rebeliantów sunnickich. Zarazem wśród ludności narasta jednak zniecierpliwienie przedłużającą się próżnią polityczną.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)