Nie tylko SARS
Epidemia ptasiej grypy, która
miesiąc temu zaatakowała drób w Holandii, rozszerzyła się na
Belgię i zbliżyła do granic Niemiec.
18.04.2003 07:29
Przedstawiciele Światowej Organizacji Zdrowia (WHO)potwierdzili obawy, wyrażane już wcześniej przez władze holenderskie, że w przypadku przeniesienia się jej wirusa na świnie i przemieszania u tego gatunku zwierząt z wirusem grypy ludzkiej, może powstać bardzo niebezpieczna, nowa mutacja, zagrażająca systemowi odpornościowemu ludzi.
W Holandii, gdzie w obawie przed ptasią epidemią wybito już 15 mln sztuk drobiu, czyli 15 procent ze stumilionowej populacji, kilku pracowników rolnych zachorowało na lekką infekcję oczu spowodowaną ptasim wirusem.
Weterynarze odkryli też przeciwciała ptasiej grypy we krwi świń, co wywołało szczególny niepokój, gdyż ten gatunek zwierząt uchodzi tradycyjnie za naturalny "tygiel", w którym mieszają się i mutują różne zarazki, wytwarzając niebezpieczne dla człowieka, nieznane wcześniej szczepy.
Poza Holandią i Belgią ptasia grypa budzi największe obawy W Niemczech. W czwartek podano, że jej przypadki wykryto już w odległości zaledwie 1,5 kmod niemieckiej granicy.
W innych krajach niebezpieczeństwo nie jest tak bezpośrednie, choć eksperci podkreślają, że przy wszelkich barierach i środkach ostrożności ptasi wirus jest praktycznie niemożliwy do całkowitego zablokowania, ze względu na migracje dzikich ptaków, czy wędrówki gołębi.