"Nie transmituje się prac komisji korzystnych dla PiS"
Członek sejmowej komisji śledczej badającej
okoliczności śmierci Barbary Blidy Wojciech Szarama (PiS)
zaapelował o jak najobszerniejsze relacje medialne z prac
tej komisji. Jego zdaniem TVP i TVN24 nie relacjonują jej
posiedzeń, kiedy zeznania świadków są korzystne dla PiS.
16.05.2008 | aktual.: 16.05.2008 15:10
Szarama powiedział na konferencji prasowej, że wszyscy prokuratorzy zeznający do tej pory przed komisją, a było ich ośmiu, "w sposób jednoznaczny stwierdzili, że nie były na nich wywierane żadne naciski".
Tymczasem, jak mówił poseł PiS, brak pełnej transmisji z prac komisji utrwala w opinii publicznej wrażenie, jakoby PiS wpływał na śledztwo ws. mafii węglowej. Poseł powiedział, że w związku z tym PiS postanowił na swoich stronach internetowych zamieszczać stenogramy z prac komisji.
Bezczelnym kłamstwem i szczytem bezczelności nazwał Szarama twierdzenia medialne, że transmisje przerywano, ponieważ zeznania były niekorzystne dla PiS. O tym, że politycy PO i lewicy są zdania, iż przerwano transmisję obrad dlatego, że ich przebieg był niekorzystny dla PiS-u napisał piątkowy "Dziennik".
Posiedzenia komisji w sposób jednoznaczny wskazują, że nie było żadnych nacisków ze strony premiera, ministra, ówczesnych władz rządowych, by to śledztwo toczyło się w takim, a nie innym kierunku- mówił Szarama.
To, że wczoraj opinia publiczna nie mogła usłyszeć wyjaśnień prokuratora (zastępcy prokuratora okręgowego w Katowicach Marka) Wójcika to jest rzeczywiście skandal- uważa poseł PiS.
Jak powiedział, "po raz pierwszy prokurator w pełni wykorzystał możliwość swobodnego zaznajomienia komisji ze swoją oceną i przedstawienia faktów znanych mu w tej sprawie".
Według Szaramy, zeznania Wójcika są "druzgocące dla tez, które zostały przedstawione w uzasadnieniu uchwały" powołującej komisję badającą okoliczności śmierci Barbary Blidy.
Ubolewamy, że to nie mogło w pełnej formie przedostać się do opinii publicznej, mało tego - nie było żadnych skrótów, nie było żadnych informacji na ten temat - powiedział Szarama.
Poseł apelował o pełną jawność prac komisji i o to, by były one transmitowane przez telewizję. Chcemy również, by przewodniczący komisji Ryszard Kalisz, co do którego sposobu prac są od samego początku zastrzeżenia, prowadził posiedzenie komisji w taki sposób, aby była ona jasna i czytelna dla oglądających ją osób - mówił Szarama.
Jak podkreślił, w czwartek szef klubu PiS Przemysław Gosiewski wystosował listy do prezesów TVP i TVN24: Andrzeja Urbańskiego i Adama Pieczyńskiego w sprawie nietransmitowania przez ich stacje posiedzenia komisji.
"Ze zdziwieniem zauważyłem, że ostatnie posiedzenia tej komisji nie są przez państwa stacje transmitowane. Ponadto, w państwa serwisach nie ma relacji z przebiegu przesłuchań przed komisją śledczą" - napisał w liście do szefów TVP i TVN24 szef klubu PiS.