"Nie spełniono warunków wycofania pozwu przeciw Eureko-BIG BG"
Były minister skarbu Andrzej Chronowski
uważa, że można było wycofać pozew przeciwko konsorcjum Eureko -
BIG Bank Gdański, jeśli doszłoby do ugody między konsorcjum a
rządem. Jego zdaniem nie doszło jednak do spełnienia warunków
wycofania wniosku.
19.08.2005 13:05
W piątek sejmowa komisja śledcza ds. zbadania prawidłowości PZU konfrontuje Chronowskiego i jego następczynię, byłą minister skarbu Aldonę Kamelę-Sowińską.
Kamela-Sowińska zeznała, że z pełną świadomością złożyła podpis (jako wiceminister skarbu) pod pozwem przeciwko konsorcjum oraz - już jako minister skarbu - wycofała go. Autorem tego pozwu był Chronowski; jego celem było unieważnienie umowy prywatyzacyjnej PZU. Między złożeniem pozwu, a jego wycofaniem upłynęło pół roku. Pół roku to dużo w procesie prywatyzacji - powiedziała. We wcześniejszych zeznaniach Kamela-Sowińska zeznała, że był on nie do wygrania.
Kamela-Sowińska dodała, że podpisała pozew na prośbę Chronowskiego, natomiast nie uczestniczyła w jego przygotowaniu i nie analizowała go merytorycznie. Chronowski podkreślił, że było czystym przypadkiem, że to nie on podpisał pozew - wyjaśnił, że był w tym czasie nieobecny w resorcie.
W piątek Chronowski przedstawił cztery warunki, od jakich należało uzależnić wycofanie pozwu: prywatyzacja oddzielna spółek zależnych od PZU, wejście inwestora niezależnego do PZU, sprzedaż na otwartym rynku 50%. akcji ubezpieczyciela i nabycie przez Eureko 10% akcji PZU od BIG BG.
Kamela-Sowińska podtrzymała, że Eureko było inwestorem branżowym, choć jednocześnie nie było ubezpieczycielem czy firmą ubezpieczeniową. Zwróciła uwagę, że uchwała rządu dotycząca prywatyzacji PZU zawierała sformułowanie "inwestor branżowy" a nie "ubezpieczyciel".