Trwa ładowanie...
10-06-2011 13:50

"Nie potrafią tego Portugalia i Francja, ale Polska potrafi"

W każdym procesie transformacji warto stać na straży fundamentalnych wartości - mówił we Wrocławiu jeden z uczestników i twórców polskiego procesu transformacji ustrojowej, obecnie szef Rady Gospodarczej przy premierze, Jan Krzysztof Bielecki. - Ważnym czynnikiem przemian UE będzie Polska, bo jest elastyczna i potrafi się zmienić. Kraje jak Portugalia czy Francja nie są na to gotowe - ocenił b. asystent sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych ds. europejskich John Kornblum.

"Nie potrafią tego Portugalia i Francja, ale Polska potrafi"Źródło: PAP
d34swtb
d34swtb

Podczas zorganizowanej w ramach Global Wrocław Forum dyskusji dotyczącej modelowości transformacji Europy Środkowej i Wschodniej Bielecki, ocenił, że nie ma jedynego modelu dobrego dla wszystkich - możliwego do zastosowania np. w krajach Afryki Północnej. - To, o co upominały się kraje Europy Centralnej, to podstawowe wolności - przypomniał.

B. asystent sekretarza stanu Stanów Zjednoczonych ds. europejskich John Kornblum zaznaczył, że jego kraj chciał w latach 80. inwestować w Europę Centralną, wierząc - w przeciwieństwie np. do Europy Zachodniej - w przemiany, a nie wierząc w komunizm.

- W 1991 r. było jasne, że to początek drogi. Otwarcie UE i NATO to były niesamowite posunięcia. Obecnie jednak wkraczamy w nową erę, gdy w miejsce większości starych struktur i pomysłów na świat, buduje się nowy świat oparty m.in. na komunikacji. Wchodzimy w nową erę, która definiuje wolność, m.in. gospodarczą, jako wartości, które należy rozpowszechniać - mówił Kornblum.

Zdaniem Kornbluma, obecny kryzys europejski "wypycha nieskuteczne zarządzania UE, które zaczęło się już w latach 50., do punktu zwrotnego". W jego opinii, obecny kształt UE nie przetrwa, będzie natomiast inna Unia: szerzej współpracująca, ale bardziej nacjonalistyczna. Wynika to z sytuacji, w której część krajów, jak Niemcy, straciła częściowo zainteresowanie UE zdając sobie sprawę, że ich przyszłość mocno będzie wiązała się np. z Chinami. - Ważnym czynnikiem przemian UE będzie Polska, bo jest elastyczna i potrafi się zmienić. Kraje jak Portugalia czy Francja nie są na to gotowe - ocenił Kornblum.

d34swtb

Zaznaczył również, że Stany Zjednoczone i niektóre inne kraje, w ostatnich latach utraciły niektóre wartości. - W USA mówimy, że Chiny mogą korzystać z tzw. nowych wartości i musimy to akceptować, natomiast Polska mówi, że nie wolno tego robić - zaznaczył. Jego zdaniem, to ważne, że Polska ze swoimi wartościami obejmuje przewodnictwo w UE, podkreślił jednak, że w takich sytuacjach nie wystarcza jedynie "prowadzenie polityki", a potrzebne jest "zarządzanie kryzysem" i rozwiązywanie konkretnych problemów.

Odnosząc się do kwestii uniwersalności wartości, Bielecki zaznaczył, że wobec obecnych wydarzeń w północnej Afryce, Europa musi tam zaprzestać tego, co Europa Zachodnia stosowała m.in. wobec Europy Centralnej w latach 80. - stosowania podwójnych standardów. - Trzeba podążać zgodnie z własnymi standardami i dotrzymywać własnych zobowiązań - zaznaczył Bielecki wskazując, że chodzi m.in. o umowy UE z Tunezją czy Egiptem - wiążące współpracę z poszanowaniem praw człowieka.

Pytany, czy Polska powinna angażować się w Afryce, by np. umieścić tam swoich przedsiębiorców, Bielecki wskazał, że od tego jest wolność gospodarcza, by to przedsiębiorcy decydowali, gdzie chcą być obecni. - My możemy zrobić pierwsze kroki do odbudowy państw - to środki pomocowe i pomoc techniczna taka, jaką dostała przed laty Polska - wskazał.

Przypominając niedawną wizytę Lecha Wałęsy w Afryce Północnej, podkreślił, że zakończyła się sukcesem, bo b. prezydent potrafił opowiedzieć o swoich i polskich doświadczeniach dotyczących np. stosunku do dotychczasowego reżimu i metod współpracy z jego ludźmi, które umożliwiły zbudowanie zrębów demokratycznego państwa i rynkowej gospodarki.

d34swtb

Wobec krajów północnej Afryki może być to o tyle łatwiejsze, że niektóre międzynarodowe instytucje, jak MFW, stały się bardziej elastyczne niż przed laty wobec Polski. Powstałe też nowe, jak EBOiR. - Te instytucje mogą pomagać tym krajom, bo przerobiły już lekcję w Europie Środkowej i Wschodniej. Potrzeba poszerzyć ich mandat. Gdy stworzy się podstawowe warunki, pojawią się prywatni przedsiębiorcy - uznał Bielecki.

Jeden z najbogatszych Polaków, założyciel Kulczyk Investments, Jan Kulczyk mówiąc o obecnych problemach Afryki Północnej zaznaczył m.in., że myśleniu o demokracji sprzyja wykształcenie. Równie ważną kwestią jest brak przywództwa - w Europie byli Wałęsa, Havel - osoby, które miały energię i charyzmę przyciągającą tłumy i pozwalały wierzyć w rzeczy, które wydawały się nieosiągalne. - Wykształcenie i energia ludzi - to elementy, które przyciągają najwięcej kapitału - ocenił Kulczyk.

d34swtb
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d34swtb
Więcej tematów