Nie płacili za mieszkanie, przeniosą ich do kontenerów
Postawienie kontenerów mieszkalnych dla najbardziej uporczywych dłużników było jednym z pierwszych pomysłów wiceprezydenta Łodzi, Arkadiusza Banaszka. Jako miejsce postawienia kontenerów dla łodzian uporczywie nie płacących za czynsz w mieszkaniach komunalnych wskazuje się najczęściej Henryków, Brus oraz teren po wyścigach konnych na osiedlu Górna.
Pomysł osiedli socjalnych wrócił w poniedziałek podczas obrad komisji gospodarki mieszkaniowej i komunalnej Rady Miejskiej w Łodzi. Okazało się, że w projekcie budżetu na 2012 rok przeznaczone jest 3 mln zł na ten cel. Ludzie z wyrokami eksmisyjnymi mieliby tam trafić w trzecim kwartale 2012 roku.
- Mają powstać trzy osiedla z kontenerami - mówi Andrzej Chojnacki, zastępca dyrektora wydziału budynków i lokali Urzędu Miasta Łodzi.- W 2012 roku chcielibyśmy za te pieniądze uzbroić tereny w media - wodę i elektryczność oraz kupić kontenery. Koszt jednego to około 38 tys. zł.
Wicedyrektor Chojnacki planuje, że osiedla byłyby gotowe w 2013 r. Ale wiceprezydent Banaszek, z którym skontaktował się Dziennik Łódzki po obradach komisji mieszkaniowej, twierdzi, że pierwsze osoby trafiłyby tam już w trzecim kwartale 2012 r.
- Zaznaczam, że do kontenera trafiłyby tylko osoby, które było stać na płacenie za mieszkanie, ale uporczywie uchylały się od tego - wyjaśnia.
- W efekcie mają wyrok eksmisyjny z mieszkania komunalnego. Do kontenerów na pewno nie trafią wszyscy z wyrokami eksmisji. To będą "wybrani". Ilu ich będzie? Może 300, a może 500.
3.600 - tyle wyroków eksmisyjnych mają najemcy lokali należących do zasobów gminnych Łodzi.
Gdzie miałyby stanąć kontenery? - To też nie jest pytanie do mnie - dodaje Arkadiusz Banaszek. - Nie znam lokalizacji.
Osiedla kontenerów powstają zwykle na obrzeżach miast, z dala od osiedli mieszkaniowych. Trzeba więc brać także pod uwagę tereny wokół obwodnicy Łodzi.