PolskaNie mogli uwierzyć - zobacz, co znaleźli w jogurcie

Nie mogli uwierzyć - zobacz, co znaleźli w jogurcie

Miłosz (2,5 l.) z uśmiechem na ustach zajadał swój ulubiony jogurt truskawkowy. Nagle maluszek wyłowił z kubeczka swego ukochanego przysmaku wielki kawałek szkła - opowiada mama chłopczyka. - Kiedy zobaczyłam, co ma w rączce synek, pobladłam z przerażenia. Nie wiem jakim cudem coś takiego mogło się znaleźć w takim produkcie? - pyta zszokowana Anna Leja (30 l.) z Przeworska na Podkarpaciu.

Nie mogli uwierzyć - zobacz, co znaleźli w jogurcie
Źródło zdjęć: © archiwum prywatne

Pani Anna od lat kupuje jogurty, bo jej dzieci je uwielbiają. Pechowego dnia jak zwykle otworzyła kubeczek z jogurtem truskawkowym i podała go Miłoszkowi, który siedział w wysokim krzesełku do karmienia. Zadowolony maluch zatopił łyżeczkę w przysmaku i nagle wyłowił ostry jak brzytwa i długi jak palec fragment szkła! – A cio to? – zapytał, pokazując znalezisko mamie.

Pani Anna zbladła ze strachu i natychmiast zabrała dziecku szklany sopel i resztę jogurtu. Zdenerwowana sprawdziła też, czy jej synek nie ma w ustach jakichś mniejszych fragmentów szkła.

- Na szczęście w jogurcie nie było innych kawałków i Miłoszek nic nie zdążył połknąć – opowiada zbulwersowana kobieta. Od razu zadzwoniła na podaną na opakowaniu infolinię firmy. Firma przysłała kuriera, który zabrał do badań opakowanie jogurtu i szkło.

- Prześledziliśmy cały cykl produkcyjny i wykluczamy, by szkło dostało się do jogurtu na terenie zakładu produkcyjnego. Produkcja odbywa się automatycznie w zamkniętej maszynie pod stałym nadzorem kamer. Taki rodzaj szkła nie występuje na terenie produkcji – mówi Ewa Zacharewicz, odpowiedzialna za relacje zewnętrzne w firmie produkującej jogurt. - Badamy jeszcze co mogło się stać z produktem w łańcuchu dystrybucyjnym.

Znaleziony fragment szkła został przez firmę dodatkowo przekazany do laboratorium w Wielkiej Brytanii. Tamtejsi eksperci będą w stanie określić nawet to, jak długo kawałek przebywał w jogurcie, dzięki czemu dowiemy się pewnie, w jaki sposób i kiedy się dostał do opakowania. Mama Miłosza liczy, że sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona.

Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Piorun zabił ich w podróży poślubnej

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (172)