"Nie mogę nawet zjeść płatków". Skazany pedofil żali się dziennikarzom na brak... mleka sojowego
38-letni Thomas Stephenson-Wade, skazany za uwodzenie nieletnich, wywołał oburzenie swoją relacją z życia za kratami. W rozmowie z dziennikarzem magazynu "Inside Time" narzekał na brak mleka sojowego w więziennym menu.
Thomas Stephenson-Wade przebywa w zakładzie karnym w angielskim Northumberland, gdzie odsiaduje wyrok 6,5 roku więzienia za uwodzenie 13-letniej dziewczynki. W ostatnim czasie oburzenie wywołały jednak nie jego czyny, a słowa. 38-latek w rozmowie z magazynem "Inside Time" skrytykował nowy system przydziału... mleka sojowego.
Wade cierpi na nietolerancję laktozy i - jak twierdzi - brak mleka sojowego powoduje, że "nie może nawet zjeść płatków śniadaniowych". Osadzony przytacza także tłumaczenie kuchni, która miała go skreślić z listy więźniów na diecie bezlaktozowej. "Twierdzą, że to wszystko efekt zamówienia przeze mnie produktu zawierającego laktozę" - relacjonuje Wade. "Tyle, że zawartość laktozy w produktach nigdzie nie jest oznaczona" - broni się.
Okazuje się, że w kwietniu władze więzienia zdecydowały się o zmniejszeniu pojemności porcji mleka sojowego. Z 200 do 189 mililitrów. Ma to być podyktowane oszczędnościami.
Warto wspomnieć, że całkiem niedawno sąd przychylił się do skargi polskiego więźnia, któremu odmówiono dostępu do produktów wegańskich. Skazanemu przyznano 10 tys. zł zadośćuczynienia. Niezależnie bowiem, od tego jak absurdalne wydają się takie skargi, więźniowie mają prawo do przyjmowania posiłków zgodnie z ich wyznaniem, poglądami czy - jak w przypadku Wade'a - wymogami zdrowotnymi.